Zamek rodu Isilme

Mea Isilme

MILIARD!!!!!!!!!???????????????????
Ja wychodzę za mąż i to w trybie natychmiastowym.

Rivellien

Chciałam cię wyswatać, ale...

Mea Isilme

Ale co?

Rivellien

Ale ty nie chciałaś.

Assire I. Sabretooth

Yeah! Riv i nasz miliard! xD

Rivellien

Twój miliard : P

Assire I. Sabretooth

Niech ci będzie.

To rodzinne! xD

Tinuviel

_____________________________________________________________

Członkowie
Drzewo genealogiczne i informacje o członkach rodu zawarte są w tej księdze

Taka propozycja, może każda/y z nas zaloży temt ze swoim imieniem w temacie i poszczególne osoby będą sie wypowiadać na jej/jego temat? Tym sposobem każdy będzie wiedział co kto o nim myśli oraz jak przyjdzie ktoś nowy do rodu to będzie wiedział czego sie wystrzegać. Co wy na to??

Wiem że mnie kochacie... ^^

Kassis Isilme

Zacznij, słońce! Daj nam dobry przykład ;>

Caerme Ango · Gość

*do sali weszła kobieta o pociągłej, trupio bladej twarzy. W pierwszej chwili można było pomyślec, iż jest to Kassis - też miała ciemne włosy i kremową suknię. Jednak oczy jej nie były ciemnozielone. Czarne, o długich rzęsach i jasnych brwiach. Była także wyższa od najstarszej córki Raven. Ukłoniła się lekko i rozpoczęła przemowę*

Witam. Nazywam się Caerme Ango i przybywam w tych ciężkich czasach do zamku, lecz nie po to, by wesprzeć radą czy pomóc. Wręcz przeciwnie, przynoszę złe wieści. Jestem zapewne ostatnią osobą, która widziała Kassis Isilme w Śródziemiu. Było to wczoraj wieczorem, w Minas Tirith. Szłam właśnie ulicą Latarników, gdy podeszła do mnie jakaś drobna postać w ciemnym płaszczu. Głosem, który wydawał mi się nieco nienaturalnym poprosiła mnie, bym przyszła tu jak najszybciej będę mogła i przekazała ustne pożegnanie dla jej rodziny. Więc je przekazuję! Potem tylko skłoniła się i odeszła w dół ulicy. I tylem ją widziała! Nie mówiła gdzie idzie, powtórzyłam wszystko, co wiem. Teraz łączę wyrazy szacunku, składam kondolencje i odchodzę. Do widzenia!

*kobieta skłoniła się na pożegnanie i wyszła pospiesznym krokiem z zamku*

Raven Isilme

*Usiadła na podłodze krzyżując nogi. Tak łatwiej było jej sie skupić*

Assire I. Sabretooth

Wiedźma stała i patrzyła się w drzwi, za którymi przed chwilą zniknęła Caerme. Następnie złapała stojącą obok niej wazę i roztrzaskała na drzazgi o ziemię, wrzeszcząc: "DOSYĆ!!!"

Raven Isilme

*Spojrzała na Assire, a potem w kierunku dokładnie przeciwnym. Wpatrywała sie przez chwile w ciemny kąt, po czym wstała i podeszła do niego*

Tinuviel

Może któraś z was wie dlaczego ona to zrobiła? *Nadal miała niedowierzający wyraz twarzy*

Mea Isilme

Nie, ale się dowiemy. usmiechnęła się paskudnie Dlaczego wszyscy odchodzą?