Zamek rodu Isilme

Rivellien

Pod spodem wisi tabliczka: "Porzućcie wszelką nadzieję, wy którzy tu wchodzicie!"

A pod spodem małym druczkiem: " Zbyt długie przebywanie tutaj grozi trwałymi uszkodzeniem ciała i psychiki - Kass i Riv sp.z.o.o."

[Brama prawie całkowicie mojego autorstwa, włożyłam w nią dużo pracy więc mam nadzieję, że będzie się podobać.]

Assire I. Sabretooth

*Assire stanęła przed bramą i wpatrywała się w nią z otwartymi ustami.* Hm, muszę popracować nad mojimi rysunkami...

Kassis Isilme

*stanęła przed bramą z otwartymi ustami* Eee... Jest... jest... śliczna!!! Mamy najpiękniejszą bramę w całym Śródziemiu! *uśmiechnęła się do ciotki z szacunkiem*

Raven Isilme

*Przemknęła z jednej strony bramy na drugą. Sprawdziła ją dokładnie, i spojżała wzrokiem pełnym zachwytu*

Assire I. Sabretooth

WSZYSTKIE INNE KLANY MOGĄ IŚĆ SIĘ SCHOWAĆ! [color=indigo]*wrzasnęła Assire, a że była pełnia zaczęła tańczyć dookoła, śpiewając starą elficką pieśń. Po chwili porwała w tany i Kassis*[/colo]

Rivellien

*Wykonała teatralny ukłon* Bardzo dziękuję, jednak nie jest to całkowicie mój projekt...

Mea Isilme

Widzę że tylko parę dni mnie nie było, a tyle się już zmieniło. Niewiem w takim razie po kim odziedziczyłam swój talent malarski, a raczej jego brak...

Kassis Isilme

*podeszła do Mei* Po mnie, kotku. chociaż, ty jesteś jeszcze młoda i możesz się nauczyć, a ja... *uśmiechnęła się do siostry*

Mea Isilme

Zachowujesz sie jagbyś miała conajmniej z 200 lat...

Kassis Isilme

Nawet gdybym chciała, nie mogę. Jestem przecież człowiekiem. *dziwnie skurczyła się w sobie* No, ale nie zaprzeczysz, że jesteś młodsza i masz więcej czasu przed sobą. *spojrzała się z zamyśleniem na bramę*

Assire I. Sabretooth

*przestała wyśpiewywać "AND IT'S FIRE (FIRE!) DOWN (DOWN!) BELOOOW!" i spojrzała siostrze głęboko w oczy* Po pierwsze, taki z ciebie człowiek jak z nas wszystkich krasnoludy. Jesteś półdrowem, tak jak ja i Mea. Po drugie, chodźbyś była i jakimś easterlingiem czy orkiem, nie możesz się tego wstydzić, jasne?!

Kassis Isilme

*spojrzała się na Assire* Nie jestem pół-drowem. Jestem stuprocentowym człowiekiem. I nie wstydzę się tego. Tylko zastanawiałam się jak to możliwe... *weszła do zamku*

Rivellien

*Popatrzyła na odchodzącą Kassis* Nie lubię ludzi, bleee...

Mea Isilme

Dzięki ciociu, naprrawdę dzięki. A ty Kass nigdy więcej nie mów do mnie kotku * krzykneła za odchodzącą siostrą*

Raven Isilme

*Pokręciła głową*